poniedziałek, 12 grudnia 2016

Burberry Beauty Box, Festive Edition.



Witajcie!



   Uwielbiam zestawy miniatur i okres przedświąteczny, kiedy marki kosmetyczne po prostu szaleją z wypuszczaniem nowych edycji. Zawsze jest to jakaś propozycja na prezent, a przede wszystkim to świetna okazja do testowania nowych produktów. Dziś chcę Wam pokazać zestaw, który niestety, podobnie jak w latach ubiegłych, wyprzedał się jak świeże bułeczki, jednak nic straconego ponieważ jest to set złożony z samych kultowych propozycji luksusowej marki Burberry, znajdujących się w stałej kolekcji.

niedziela, 4 grudnia 2016

Ulubieńcy ostatnich miesięcy.



Witajcie!




   Od dawna na blogu nie pojawiały się posty z ulubieńcami, najwyższy czas na nadrobienie zaległości. Tego typu wpisy lubię najbardziej, zarówno czytać jak i tworzyć, szczególnie kiedy pojawiają się w nich takie znakomitości jak dzisiaj.

czwartek, 17 listopada 2016

Origins, Drink Up Intensive, Overnight mask vs. Sephora, Creamy night mask, moisturizing & plumping - porównanie.



Witajcie!




   Mam to do siebie, że dość często udaje mi się oprzeć ‘hypowi’, który towarzyszy niekiedy (a właściwie dość często) nowym produktom. Czasem mam wrażenie, że jestem wiecznie, jak to mówią „late to the party”, jednak z drugiej strony pomaga mi to rozsądniej wydawać pieniądze, bo jeżeli hype po czasie trwa nadal to znak, że warto. Od premiery maski do twarzy Origins Drink Up Intensive minęło już dużo czasu a mimo to nadal się o niej mówi. I mówi się dobrze. Z kolei o podobnym produkcie marki Sephora nie mówi się prawie wcale. A szkoda.

poniedziałek, 17 października 2016

Phenome - Multi-Active Sugar Peel.



Witajcie!






Wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Miłość od pierwszego słowa, zapachu. Zdarza się niesamowicie rzadko, jednak kiedy przychodzi – zostaje na długo. Szczęśliwie udało mi się jej doświadczyć, po raz kolejny. To zabawne, że tak nazywam w tym wypadku uczucie do kosmetyku, jednak każdy, kto je kocha i udało mu się natrafić na prawdziwą perłę doskonale mnie zrozumie. Już wiecie, co chcę napisać.

niedziela, 2 października 2016

Nowości, nowości, nowości!



Witajcie!




   Przeglądam wszystkie szafki, kosmetyczki, półki, przekopuję łazienkę, sprawdzam, czy o niczym nie zapomniałam (a zapomniałam o czymś na pewno), tyle tego jest, że nie mogę wszystkiego spamiętać. Całe te ‘zapasy’ gromadzę powolutku od lipca i muszę się przyznać, że ogrom, który zobaczyłam po zgromadzeniu wszystkich kosmetyków w jednym miejscu wywołał u mnie poczucie ogromnej satysfakcji. Tak to już jest z uzależnieniami, do tego konkretnego przyznaję się jednak otwarcie :). Promocje, podróż samolotem, pobyt w Grecji – nie mogło się skończyć inaczej, jak tylko splądrowaniem sklepowych półek. Zapraszam na masę, masę, masę nowości :).

poniedziałek, 5 września 2016

Home Haul x Tiger, H&M Home, Ikea i inne.



Witajcie!





   Dużo czasu minęło od ostatniego posta, to prawda, jednak są czasem takie momenty, kiedy najzwyczajniej w świecie przelewanie myśli na papier nie jest tym, na co w danym momencie mamy ochotę, dużo się dookoła dzieje, a kiedy się już nie dzieje – spod palców nie wypływa nic sensownego bo potrzebujemy chwili dla siebie. Robienie czegokolwiek z przymusu rzadko przynosi oczekiwane rezultaty, dlatego dziś, między jedną rzeczą, a drugą, przychodzę do Was z lekkim postem, którego stworzenie jest dla mnie przyjemnością. Mam nadzieję, że Wam również sprawi przyjemność, bo krótko pogadam dziś o czymś, co kocham równie mocno, jak kosmetyki, czyli o zakupach i dodatkach do domu oraz gadżetach wszelkiej maści. Zapraszam :).

czwartek, 11 sierpnia 2016

Projekt denko x lipiec 2016.



Witajcie!




   Tym razem się nie popisałam. Okazałam się być totalnym żółwiem (nie obrażając Edka, oczywiście, który właśnie posyła mi groźne spojrzenie z akwarium) jeżeli chodzi o zużywanie kosmetyków. Owszem, w dzisiejszym poście dzielę się z Wami niemal całym koszykiem opróżnionych opakowań, jednak pochodzą one aż z ostatnich 8 miesięcy. Wstyd mi.
A już tak całkiem poważnie – zapraszam na projekt denko i mini recenzje :)

środa, 3 sierpnia 2016

Ulubieńcy lipca 2016.



Witajcie!






   Lipcu, och lipcu, gdzieżeś Ty się podział?
   Nic nie poradzę na ten banał, jednak to, że lipiec gdzieś po prostu mi umknął jest faktem, koniec, kropka. Był zdecydowanie pełen ciężkiej pracy, poznałam swój zawód od podszewki, złamałam kilka paznokci a co się upyliłam i namęczyłam to moje. Robota od rana do wieczora pozbawiła mnie możliwości wykonywania jednego z moich ulubionych zajęć, czyli szperania w Internecie, odwiedzania blogów i wyszukiwania ciekawych kosmetyków, mimo wszystko kilku ulubieńców się znalazło, a tego, czego nauczyła mnie ta kapitalno-remontowa domowa praktyka w życiu nie nauczyłyby mnie studia.

wtorek, 26 lipca 2016

Summer Makeup Menu x Mój codzienny letni makijaż.




Witajcie!




   Na moim ukochanym Podlasiu lato w końcu postanowiło wrócić z urlopu, z tej okazji postanowiłam podzielić się z Wami moją ostatnią makijażową rutyną, którą, pozostając niewzruszoną, uparcie uskuteczniałam nawet w dni pochmurne, mając cichą nadzieję, że jakimś magicznym sposobem uda mi się to lato przywołać z powrotem. Pełna blasku, przybrązowiona skóra to zdecydowanie to, do czego dążę. Do tego delikatne, naturalne i błyszczące oko, podkreślone brwii, wytuszowane rzęsy i, dla kontrastu, matowe usta. Szybko i efektownie, tak jak lubię najbardziej.

poniedziałek, 18 lipca 2016

Indigo Nails x Natalia Siwiec - cudowne pastelowe hybrydy, swatche i recenzja.



Witajcie!





   Moja miłość do manicure hybrydowego stale rośnie (zapewne odwrotnie proporcjonalnie do uczuć moich paznokci ;)), szczególnie latem, kiedy chcę beztrosko cieszyć się słońcem i wakacjami bez obaw o zadbane paznokcie. Moim odwiecznym problemem w kwestii hybryd są kolory – za wieloma odcieniami najzwyczajniej w świecie nie przepadam, lubię te bardziej nieoczywiste a klasyczne róże czy połyskliwe fiolety to zupełnie nie moja bajka. Znalezienie odpowiedniego koloru nie przychodzi mi łatwo, jednak w przypadku nowej kolekcji Indigo Nails miałam kłopot zupełnie odwrotny – który odcień wybrać?!

niedziela, 3 lipca 2016

Ulubieńcy maja i czerwca 2016.

Witajcie!





   Po morderczej sesji, projektach, remoncie v. 2 i zasłużonej chwili odpoczynku przychodzę dziś do Was z małym updatem i ulubieńcami maja i czerwca. Zapraszam!

wtorek, 24 maja 2016

Jak przygotowuję swoją skórę na lato? x Tanning Routine.

   

Witajcie!






   Jeszcze kilka dobrych lat temu moja świadomość na temat bezpiecznego opalania była praktycznie zerowa – potrafiłam leżeć godzinami na słońcu smarując się najniższymi faktorami, lub nie smarując się nimi w ogóle. Nie potrafię zliczyć ile razy moja skóra, w tym skóra na twarzy, przybierała kolor buraczanej czerwieni, ile razy cierpiałam katusze bo piekło nie do wytrzymania i ile razy schodziła mi skóra jakbym zrzucała wylinkę. To nawet nie brzmi atrakcyjnie, nie mówię już o wyglądzie (chociaż wtedy wydawało mi się, że czerwona twarz równa się sexy opalenizna a la J.Lo). Nie jestem filtrowym freakiem i nie smaruję twarzy 50-tką kilka razy dziennie w panice przed zmarszczkami, jednak, pewnie jak większość z Was, lubię przybrązowioną skórę latem, obecnie potrafię jednak osiągnąć zamierzony efekt o wiele bezpieczniej.

niedziela, 15 maja 2016

Bell Hypoallergenic - wodoodporne cienie do powiek w kredce i w musie.



Witajcie!





   Polską firmę Bell kojarzę głównie ze swojego okresu nastoletniego, kiedy w moim mieście nie było jeszcze galerii handlowych a kosmetyki można było kupić w osiedlowych sklepach czy malutkich drogeriach. Przyznam szczerze, że nie wspominam ich jako produkty o nadzwyczajnej jakości i te wspomnienie zakorzeniło się w mojej głowie na tyle mocno, że po produkty marki nie sięgałam przez długie lata. Moje podejście zmieniło się jednak diametralnie, kiedy będąc z przyjaciółką w Rossmannie w trakcie promocji, z której nie miałam zamiaru skorzystać, zwróciła ona moją uwagę na kremowe cienie tejże marki. Tym oto sposobem stałam się posiadaczką trzech fenomenalnych produktów, które udowodniły mi, że czasem warto wyzbyć się swoich dziwnych uprzedzeń, żeby odkryć coś naprawdę fantastycznego.

wtorek, 3 maja 2016

Ulubieńcy kwietnia 2016.

Witajcie!





   Kwiecień to zdecydowanie jeden z moich ulubionych miesięcy w roku – właśnie wtedy przybywa mi kolejna wiosna (z czego zaczynam się coraz mniej cieszyć), dni są coraz dłuższe, wszystko wokół budzi się do życia a ogólny marazm i zmęczenie po zimie w końcu, za sprawą większej ilości słońca, odchodzą w dal. Ten miesiąc był też bardzo pozytywny pod względem kosmetyków, które udało mi się odkryć i które zasłużyły sobie na silną pozycję w ulubieńcach.

sobota, 30 kwietnia 2016

Wiosenne nowości kosmetyczne marca i kwietnia.

Witajcie!






   W ostatnim czasie w moje ręce wpadło kilka ciekawych nowości – część z nich, jak zwykle to uzupełnienie braków, część to prezenty, w tym kilka prosto z Grecji a reszta to takie…małe grzeszki :). O niektórych powiem Wam dziś odrobinę więcej, pozostałe muszą jeszcze zaczekać na konkretną opinię. Zapraszam! :)

wtorek, 26 kwietnia 2016

Produkty, które się u mnie nie sprawdziły #2.

Witajcie!






   Po wielu mniej lub bardziej pozytywnych recenzjach przyszedł czas na post o produktach, które kompletnie nie zdały u mnie egzaminu. Takiego zestawienia nie było tu już bardzo długo, i choć zdecydowanie bardziej wolę pisać o świetnych kosmetykach, uważam, że szczere mówienie o tym, co się nie sprawdza również jest potrzebne. Tak jak w poprzednim tego typu poście (pawie sprzed roku!) od razu zaznaczę, że to, co nie spisało się u mnie, nie musi tak samo zadziałać u Was :). Zapraszam!

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

7 rzeczy, które warto wiedzieć przy wykonywaniu manicure hybrydowego.




Witajcie!



   Możecie mi wierzyć, lub nie, ale jeszcze do niedawna byłam zagorzałą przeciwniczką hybryd - wszystko za sprawą niezbyt pozytywnych doświadczeń w jednym z salonów kosmetycznych. Jak się okazuje, i czego przykładem jest wiele z Was, wcale nie trzeba być profesjonalistą, aby wykonać perfekcyjny manicure hybrydowy. Dziś, po długim okresie prób i błędów, chcę się z Wami podzielić kilkoma moimi spostrzeżeniami na temat tego, co w moim przypadku okazało się kluczem do sukcesu. Zapraszam! :)

niedziela, 10 kwietnia 2016

Bobbi Brown, Corrector x Light Bisque.

  

Witajcie!




   Korektor pod oczy to jeden z tych kosmetyków, bez których ciężko mi się na co dzień obejść. Zazwyczaj nie mam większych problemów z cieniami w tej okolicy, są jednak takie dni, kiedy wymagają one zdecydowanie czegoś więcej, niż regularny korektor. Wtedy z pomocą przychodzi mi cięższa artyleria, działająca na zasadzie magii przeciwstawnych kolorów koła barw, czyli korektor korygujący – ukochany Bobbi Brown, Corrector.

środa, 6 kwietnia 2016

Ulubieńcy marca 2016.



Witajcie!





   Przyznam szczerze, że marzec nie należał do najprzychylniejszych miesięcy, jeżeli chodzi o wyłanianie ulubieńców. Część z wcześniejszych nowości najzwyczajniej w świecie się nie sprawdziła, jak na przykład paleta Wibo z poprzedniego posta, części z tych nowości nie udało mi się przetestować na tyle, aby wyrobić sobie o nich konkretną opinię. Kilka produktów zdołało jednak podbić moje serce i to o nich dziś mowa. Zapraszam na ulubieńców marca!

niedziela, 3 kwietnia 2016

Wibo x Neutral Eyeshadow Palette.



Witajcie!





   Nikogo nie dziwi już fakt, a wręcz stało się to rzeczą ‘powszednią’, że wiele niskopółkowych marek, wzorując się na tych z półki wyższej, wypuszcza produkty ‘inspirowane’. Dziś zapraszam Was na post, którego bohaterem będzie paleta cieni do powiek Neutral Eyeshadow Palette od Wibo. Czy jest godnym zamiennikiem palety…No właśnie, zgadliście już jakiej?

czwartek, 31 marca 2016

Zestaw startowy Semilac.



Witajcie!




   W swoich urodowych postanowieniach na 2016 rok pisałam Wam między innymi o moich planach względem częstszego dbania o stopy. Wspomniałam również o czymś, co ma mi w tym znacznie pomóc i dziś, po długim testowaniu, mogę Wam w końcu powiedzieć, czy rzeczywiście tak się stało. Zapraszam!

niedziela, 20 marca 2016

Makeup Menu #5 - luty / marzec.




Witajcie!






   Jestem zdecydowanie typem dziewczyny, która jak już się do czegoś przyczepi – męczy to miesiącami. Mam tak praktycznie ze wszystkim – z butami, torebkami, biżuterią i przede wszystkim z kosmetykami do makijażu, szczególnie jeśli chodzi o bazę. Swoje pięć groszy w tej kwestii dokłada również moja kapryśna cera, skutecznie zniechęcająca mnie do większych eksperymentów z pudrami czy podkładami. Dzisiejsze Makeup Menu to jednak zupełnie coś nowego – jest coraz ciemniej na oku i coraz bardziej wiosennie na policzkach. Zapraszam!

niedziela, 13 marca 2016

Semilac x Creamy Muffin & Pink Gold



Witajcie!




   Rzadko kiedy zdarza mi się malować paznokcie jednym kolorem kilka razy pod rząd. Kiedy już tak się dzieje, dobrze wiem, że w mojej kolekcji pojawiła się prawdziwa perełka. Dziś przedstawię Wam lakier, który na moich paznokciach gości już prawie miesiąc i dalej nie mam go dość.

piątek, 4 marca 2016

Ulubieńcy lutego 2016.



Witajcie!




   Minęło jakieś dobre 30 minut odkąd siedzę tu, przy swoim biurku, naprzeciw okna i szukam słów, żeby zacząć wstęp. Mam wrażenie, że ta przygnębiająca szarość, jak dementor, za chwilę wyssie ze mnie resztki energii. Chciałam, jak zwykle, zacząć od tego, że kolejny miesiąc za nami, że nie wiem kiedy to minęło i najchętniej zatrzymałabym czas. Jednak tym razem złapałam się na tym, że wcale nie. Nie chcę zatrzymywać czasu, wręcz przeciwnie, chętnie bym go odrobinkę pogoniła, bo się wlecze. Tak od razu do maja, albo chociaż do kwietnia. I żeby słońca było więcej. Tymczasem zapraszam Was na ulubieńców lutego. 

niedziela, 28 lutego 2016

Home Haul x Pepco, Biedronka, Jysk, Kik.



Witajcie!





   Od pewnego czasu dyskonty skutecznie udowadniają, że nie trzeba mieć majątku, aby udekorować lub urządzić swoje mieszkanie ze smakiem i z duchem czasu. Sklepy takie jak Biedronka czy Pepco co jakiś czas, systematycznie wprowadzają do swojej oferty artykuły wyposażenia wnętrz, które w wielu przypadkach są odpowiednikami modnych, lecz przeważnie drogich elementów dekoracyjnych, bijących rekordy popularności na zdjęciach z Instagrama czy Pinterest. W ostatnim tygodniu zaliczyłam prawdziwy zakupowy maraton i dziś, póki większość z tych rzeczy powinna być jeszcze dostępna, podzielę się z Wami moimi zdobyczami z Jyska, Biedronki, Pepco i Kik.

piątek, 26 lutego 2016

nowości kosmetyczne x haul.



Witajcie!





   W ostatnim czasie w moje ręce wpadło kilka ciekawych nowości kosmetycznych – część z nich to uzupełnienie braków, część to produkty, które mają pomóc mi w spełnieniu lub chociaż próbach spełnienia moich postanowień pielęgnacyjnych KLIK, a część to mała nagroda dla siebie samej po obronie inżyniera. Produkty te są ze mną już dłuższą chwilę, dlatego przy okazji postaram się podzielić z Wami pierwszym wrażeniem, które na mnie wywarły.

wtorek, 23 lutego 2016

Paleta essence x All about nudes.



Witajcie!





   Wracając do tematu niedrogich, dziennych paletek cieni w kolorach nude, mam dziś dla Was kolejną propozycję, którą namiętnie testowałam w ostatnim czasie. All About Nudes od Essence to kombinacja 8 stonowanych odcieni brązu, beżu i szarości o łącznej gramaturze 9,5 gramów, zamkniętych w przezroczystym, plastikowym, całkiem solidnym opakowaniu.  

wtorek, 16 lutego 2016

5 kosmetycznych postanowień na 2016 rok.



Witajcie!






   W mojej pielęgnacji odkąd tylko pamiętam istniały takie jej obszary, których wykonywanie nie należało do moich najprzyjemniejszych czynności i zawsze, ale to zawsze były spychane na dalszy plan aż w końcu totalnie zaniedbywane. W tym roku postanowiłam w końcu coś z tym zrobić, jednak nie łudzę się, że w jednej chwili diametralnie zdołam zmienić moje nawyki  – jeżeli uda mi się choć odrobinę coś poprawić i wytrwać w tej poprawie dłużej niż tydzień będę bardzo szczęśliwa. Zapraszam Was dziś na 5 moich kosmetycznych postanowień na 2016 rok, koniecznie dajcie mi znać jakie są Wasze :). 

wtorek, 9 lutego 2016

H&M x Smoky Nudes Palette.



Witajcie!






   Wracam do Was po długiej przerwie, tym razem, z czego się ogromnie cieszę, jako inżynier architekt wnętrz :). Pisanie pracy, przygotowywanie projektu i wszystkich rzeczy potrzebnych do obrony pochłonęło mnie całkowicie i w końcu, po kilku dniach prawdziwego odpoczynku, wracam z nowym postem. 

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Ulubieńcy 2015 roku - makijaż.



Witajcie!




   Po zestawieniu najlepszych kosmetyków do pielęgnacji 2015 roku nadszedł czas na podsumowanie makijażu. Jeżeli jesteście ze mną dłużej, wiele z produktów, które Wam przedstawię w dzisiejszym poście nie będzie dla Was żadnym zaskoczeniem – pojawiały się w ulubieńcach poszczególnych miesięcy i w postach z Makeup Menu.  Są to moje prawdziwe perełki, które dzielnie służyły mi na co dzień i pozostały na wygranej pozycji w walce z przetłuszczającą się cerą. Przy każdym z produktów, tak jak w poprzednim poście, zamieszczam link, który zabierze Was do wpisów, zawierających opinię na ich temat.

środa, 6 stycznia 2016

Ulubieńcy 2015 roku - pielęgnacja.



Witajcie!






   Jak co roku, styczeń jest dla mnie (i pewnie dla wielu z Was) momentem podsumowań – robimy bilans zysków i strat, wracamy do list z postanowieniami, sprawdzając ile udało nam się ‘odhaczyć’ i przypominamy sobie najlepsze momenty ostatnich 12 miesięcy. W moim przypadku miniony rok pozostawił po sobie kilka zmian oraz mnóstwo cudownych wspomnień. Przyniósł ze sobą również sporą ilość kosmetycznych odkryć, której częścią pielęgnacyjną zamierzam się dziś z Wami podzielić. Część kosmetyków, które uwielbiałam w 2015 roku pojawiła się już w ulubieńcach sprzed roku, jednak są tak dobre i według mnie tak wyjątkowe, że zdecydowanie zapracowały na swoją obecność w tym zestawieniu.