W związku z tym, że niedługo wyjeżdżam na późne wakacje, postanowiłam zrobić dla Was post o tym, jakie ubrania wybrałam na podróż. W Polsce pogoda już się popsuła, jest szaro i zimno a ja na dodatek jestem strasznym zmarźlakiem, szczególnie jeżeli chodzi o stopy. Lotniska i samoloty są klimatyzowane, pora dnia (a raczej nocy) też będzie chłodna, zmęczenie robi swoje, więc staram się ubrać tak, aby nie zmarznąć. I tu mamy problem. Po wyjściu z samolotu uderzy mnie fala gorąca, ponieważ wybieram się na Wyspy Kanaryjskie. Na szczęście udało mi się znaleźć złoty środek :)
Przepraszam Was za jakość zdjęć, robiłam je w pośpiechu przed wyjazdem, chmury za oknem niestety też nie pomagają :<
Wybrałam lekki, jedwabny sweterek o luźnym kroju, z rękawami do łokcia i dłuższym tyłem sięgającym za pupę, kolor nude :) Bardzo wygodny więc idealny na bieganie z walizkami.
Massimo Dutti via Wzorcownia
granatowe dżinsy Zara
Do tego bardzo mięciutki szalik, którym owinę szyję kiedy zrobi się chłodniej.
H&M
Cienka puchowa kurtka, którą podobnie jak śpiwór, możemy zwinąć i włożyć do woreczka na zdjęciu poniżej (bibeloty dla oddania wielkości :)). Jest bardzo lekka i po zwinięciu zajmuje bardzo mało miejsca :) Do tego posiada zwijany i chowany kapturek. Praktyczna i stylowa!
Zara
Jeżeli chodzi o buty i torbę...
Jako bagaż podręczny biorę zawsze jakąś torbę, bez niej czuję się jak bez ręki, tym razem wybrałam moją ulubioną, która pomieści wszystko, czego mi potrzeba :) Jest wykonana z grubej skóry, więc nie muszę się martwić o jej wytrzymałość.
Massimo Dutti
ciężkie skórzane botki, które po dotarciu na miejsce zamienię na sandałki ze zdjęcia poniżej i schowam do mojej mega pojemnej torby :)
Lasocki
Na podróż zawszę biorę sprawdzone rzeczy, szczególnie jeśli chodzi o buty, eksperymenty mogą skończyć się pęcherzami, z którymi nie chciałabym męczyć się przez cały wyjazd. W tym wypadku sandałki w uniwersalnym kolorze ze złotymi blaszkami, jedne z moich najwygodniejszych (reszta leci w walizce :))
Podsumowując, wybrałam ubrania wygodne, takie w których czuję się dobrze i stylowo, i takie, które przy okazji sprawiają, że nie wyglądam w nich ani zbyt sportowo, ani zbyt elegancko. Są to pozycje uniwersalne, z których możemy tworzyć różne zestawy, dodając lub zmieniając dodatki. Po zdjęciu szalika, kurtki i zmianie butów otrzymujemy outfit, który idealnie nadaje się na ranek w ciepłych krajach, gdzie nie będzie jeszcze tak gorąco jak w środku dnia, a do tego nie musimy dźwigać ciężkich kurtek albo płaszczy. Dla mnie bomba :)
Mam nadzieję, że Wam się podoba,
Pozdrawiam Was cieplutko!
Kasia :)
Petycja podpisana, choć szczerze wątpię, czy cokolwiek ona da:/ Niestety prezydenci owych krajów mają w nosie co naród, świat, ludzie myślą i czego chcą. Ale to moje zdanie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wakacji :) Życzę udanych i wspaniałych, pozdrawiam :)
Udanych wakacji :) Świetna torba i botki :D wyglądają na bardzo wygodne, szukam czegoś podobnego na jesień bo zeszłoroczne niestety zniszczone :)
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że masz bloga! :) Na pewno będę odwiedzać.
OdpowiedzUsuńNa podróż ubrałaś się stylowo i bardzo praktycznie, zresztą zawsze jak Ciebie widzę to świetnie wyglądasz ;)
Mam nadzieję, że wakacje udane!
Pozdrawiam!
Zawsze w podróż staram się wybierać ubrania praktyczne i takie w których lubię chodzić. Jazda i zwiedzanie jest wtedy o wiele przyjemniejsze.
OdpowiedzUsuń