niedziela, 30 sierpnia 2015

Ulubieńcy sierpnia 2015.



Witajcie!


   Sierpień z całą pewnością mogłabym nazwać miesiącem minimalizmu kosmetycznego, głównie za sprawą wielu spontanicznych wyjazdów i szalejących upałów. W podróży, pewnie jak wiele z Was, sięgam po produkty, które znam i na których mogę w 100% polegać z kolei temperatura w moim przypadku zdecydowanie nie sprzyjała eksperymentom i nakładaniu pełnego makijażu. Większość z produktów, po które sięgałam do tej pory pojawiło się już na blogu, (odsyłam Was do poprzednich ulubieńców), dlatego nowych ulubionych produktów w tym miesiącu jest naprawdę niewiele.






   Korektor HD, NYX, bez wątpienia należy do grona tych ‘zastygających’ i długotrwałych. Ma bardzo dobre krycie i jednocześnie niesamowicie lekką konsystencję. Świetnie sprawdzał się nałożony pod oczami oraz na twarzy, używałam go zamiast podkładu w miejscach, które potrzebowały trochę więcej krycia – na brodzie, w okolicach nosa oraz odrobinę na czole.     

   Konturówka do brwi w żelu, Inglot podbiła moje serce swoim chłodnym odcieniem (posiadam nr 12) oraz niesamowitą trwałością. Sprawdziła się w trakcie rekordowych upałów, podczas opalania i kąpieli w jeziorze. Nie ścierała się i nie spływała, pod koniec dnia wyglądała tak samo świetnie, jak po nałożeniu.

   Pędzelek, który służył mi do malowania brwi, pojawił się w poprzednim poście. H&M, aplikator do brwi, rzęs oraz eyelinera to niesamowicie praktyczny produkt – cieniuteńki, precyzyjny, idealnie giętki z dodatkową szczoteczką, idealną do wyczesywania brwi. Więcej możecie przeczytać TU.

   Maseczka do twarzy Catastrophe Cosmetics, LUSH pomagała uspokoić moją rozstrojoną wyjazdami cerę. Zmiana wody i otoczenia przeważnie wpływa na nią niezbyt korzystnie, przez co odwdzięcza mi się zaczerwienieniem i kilkoma nowymi niespodziankami. Maseczka cudownie koi skórę, łagodzi wszelkie podrażnienia, oczyszcza i delikatnie zwęża pory. Zostawia cerę cudownie zmatowioną i aksamitną w dotyku. Do tego ślicznie pachnie.

   Pianka do mycia ciała Rituals, Hammam Delight o przepięknym zapachu eukaliptusa i rozmarynu wspaniale orzeźwiała i chłodziła w trakcie największych upałów. Rozmaryn nie jest tu zbyt mocno wyczuwalny (co mnie ogromnie cieszy), eukaliptus za to owszem. Całe szczęście, że w ostatnim momencie zgarnęłam ją do koszyka na lotnisku kilka miesięcy temu, pianka jest prze-cu-dow-na.


Jak minął Wam sierpień? Jakie są Wasze ulubione produkty?
Kasia.


23 komentarze:

  1. Zainteresowalas mnie korektorem :) Akurat latem tak bardzo go nie potrzebuje (stosuje na cienie pod oczami, ktore latem sa zdecydowanie mniejsze) i przyznam szczerze, ze ostatnio korektor goscil u mnie w maju... Jaki masz odcien? Podejrzewam, ze mi tez podpasuje, bo koloryt mamy rodzinny :D Nie zbiera sie w zalamaniach pod oczami?

    Jesli chodzi o kosmetyki ogolnie, to przeszlam na tryb oszczedny. Kupuje produkt jak dany mi sie skonczy. Inwestuje w spokoj ducha i dobry nastroj, dzieki czemu skora wyglada lepiej, a takiego efektu zaden kosmetyk nie zagwarantuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odcień 03 :) Przypudrowany się u mnie nie zbiera :) Ja ostatnio też staram się kupować oszczędniej, nie zawsze jednak mi to wychodzi, kosmetykocholizm robi swoje i szczerze mówiąc nie bardzo mam ochotę z nim walczyć :P

      Usuń
  2. Nie miałam okazji poznać tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Catastrophe Cosmetics jest moim ulubieńcem też ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Korektor Nyx HD używam jako bazę pod cienie do powiek i do rozjaśnienia łuku brwiowego. Niestety ostatnio nie mogę do dostać w żadnym z Douglasów. Być może będzie miał zmienioną szatę graficzną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię Lush. :-) Rituals mnie coraz bardziej ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczyna mnie kusić ten produkt do brwi z Inglota, już kilka pozytywnych opinii o nim czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kusisz mnie tym pędzelkiem HM :)) muszę mu się przyjrzeć z bliska koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Korektor wisi u mnie na liście już nie wiem ile, muszę go mieć :)

    Catastrophe Cosmetics również mam na oku, ale na razie nie wybieram się do Lush.

    Pędzelek na pewno dorwę, szkoda, że H&M daleko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pedzelek kupilam w sklepie internetowym, jak zwykle w moim miescie asortyment, szczegolnie kosmetyczny w H&M jest mocno okrojony :<

      Usuń
    2. Właśnie robiłam ostatnio zamówienie, ale jeszcze o nim nie wiedziałam. A teraz nie ma go na stronie, przynajmniej tej UK :(

      Usuń
  9. W mojej magicznej kosmetyczce przydałby się korektor firmy nyx :P W tym miesiącu moimi ulubieńcami są pomada do brwi ABH i baza pod cienie z Lime Crime, dzięki nim mój makijaż nawet w upały nie spływał :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle o tej maseczce dobrego słyszałam, że muszę ją w końcu zamówić u siostry :) To ta bananowa?

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo ciekawa tej maseczki :) trzeba pooglądać na stronie producenta! Pozdrawiam i dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  12. NYX to bardzo fajna marka, ale ciekawią mnie maski z LUSH - tylko ta cena! :(( Zapraszam na swoich ulubieńców :) http://missmalitv.blogspot.com/2015/08/ulubiency-sierpnia-2015.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :).

Bardzo proszę o niedodawanie linków służących autopromocji w komentarzach, każdy tego typu wpis będzie usuwany.