Witajcie!
Pantone Inc.,
amerykańska korporacja z siedzibą w New Jersey, znana głównie z opracowania systemu identyfikacji kolorów, będącego narzędziem
komunikacji kolorystycznej pomiędzy architektami, designerami, grafikami z
wykonawcami oraz sprzedawcami na całym świecie, co każde 12 miesięcy wybiera ze
swojej palety (która w swojej podstawowej wersji zawiera aż 1761 kolorów) kolor
roku. Kolorem roku 2015 jest przecudowny, niesamowicie mój, zgaszony odcień
winnej czerwieni – Marsala, oznaczony numerem 18-1438.
Kolor niesamowicie
wszechstronny, firma Pantone opisuje jako jednakowo atrakcyjny zarówno dla płci
męskiej i żeńskiej, pasjonujący, pełen smaku, idealny do odzieży i dodatków,
pobudzający kreatywność i eksperymenty kolorystyczne. Pasuje do każdego typu
karnacji, jest zmysłowy i subtelny, to go-to kolor w makijażu zapewniający
idealne podkreślenie policzków, dający zastrzyk koloru na paznokciach,
powiekach, ustach czy nawet włosach. Dramatyczna a jednocześnie przyziemna,
głęboka i bogata Marsala o czerwonawo-brązowawym zabarwieniu dodaje ciepła we wnętrzach.
Kolor ziemi z nutką wyrafinowania, któremu to wykończenie nadaje odpowiedni wydźwięk
– mat podkreśla organiczną naturę Marsali, błysk natomiast oddaje jej luksus
oraz splendor.
Swoją idealną Marsalę znalazłam całkiem
przypadkiem, rozglądając się za nowym lakierem do paznokci w drogerii. Nie za
ciemna, nie zbyt jasna, odpowiednio nasycona, winna, głęboka – przepiękna. Taka
jest Marsala od Wibo. Lakier One Coat Manicure o numerze 14 zauroczył mnie od
pierwszego wejrzenia i bez chwili wątpliwości znalazł się w koszyku.
Formuła jest niesamowicie kremowa, gładko
aplikuje się na paznokcie przy pomocy cienkiego pędzelka. Osiągnięcie pełnego
krycia przy jednej warstwie jest jak najbardziej możliwe, jednak wymaga kilku
dodatkowych pociągnięć, żeby osiągnąć równomierny efekt. Dzięki tak mocnej
pigmentacji i braku konieczności nakładania drugiej warstwy manicure staje się
niezwykle szybki i przyjemny.
Kolory na rok 2016 już
wybrane, pastelowy róż i błękit to zdecydowanie nie moje barwy, więc Marsalą
zamierzam się jeszcze długo cieszyć :).
Kasia.
Kolor ładny i taki niespotykany :) bardzo mi przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńboski kolor
OdpowiedzUsuńniespecjalnie podoba mi się ten kolor ;/
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor ;)
OdpowiedzUsuńFajniutki kolor :) moje klimaty!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post i zachęcam do obserwacji :)
czyli pozostajesz jeszcze w roku 2015 :D przez jakis czas, i dobrze bo marsala jest o niebo lepsza od blekitow i cukierkow.
OdpowiedzUsuń