Witajcie!
Często zdarza się, że sieci sklepów dyskontowych potrafią
nas zaskoczyć i wprowadzają do swojej oferty limitowane kosmetyczne perełki. Od
12 października do wyczerpania zapasów w sklepach sieci Biedronka dostępna jest
soniczna szczoteczka do mycia twarzy, w dwóch wersjach kolorystycznych –
różowej i białej do wyboru oraz zestawy 3 wymiennych głowic myjących. Jeżeli
kiedykolwiek zastanawiałyście się nad zakupem urządzenia podobnej technologii
ale obawiacie się inwestycji bez sprawdzenia działania i efektów – propozycja Biedronki
może okazać się świetnym zamiennikiem.
Szczoteczka wykonana z polimerowego tworzywa sztucznego ABS
służy do łagodnego a zarazem głębokiego oczyszczania twarzy. Posiada timer z
20, 40, 50 sekundową wibracyjną sygnalizacją przypominającą o zmianie obszaru
mycia oraz automatyczne wyłączanie po 60 sekundach. Może być stosowana nie
tylko do mycia twarzy, ale również do pielęgnacji całego ciała. Wyposażona jest
w dwie prędkości oraz wodoszczelną obudowę IPX6. Zasilana na dwie baterie AA
dołączone do zestawu, w skład którego wchodzi, oprócz samego urządzenia, jedna
głowica myjąca wykonana z miękkich, delikatnych włókien syntetycznych.
Urządzenie wprawia głowicę w drgania (szczoteczka nie obraca się), a
technologia ultradźwięków w połączeniu z wodą wytwarza na powierzchni skóry
mikropęcherzyki powietrza, które pękając pozbywają się zanieczyszczeń oraz
martwego naskórka, pozostawiając skórę niesamowicie gładką i dogłębnie oczyszczoną.
Producent nie podaje dokładnej częstotliwości drgań, jednak mając pewne
doświadczenie ze szczoteczką Foreo, uważam, że jest ona porównywalna, a już na
pewno wystarczająco skuteczna.
W przeciwieństwie do poprzedniego urządzenia do mycia
twarzy, oferowanego przez Bieronkę, w tym przypadku mamy możliwość zakupu zestawu
3 wymiennych końcówek zapasowych, identycznych jak ta dołączona do szczoteczki.
Wszystkie są jednakowe, bez podziału na rodzaje cery.
Po pierwszym użyciu jestem naprawdę bardzo pozytywnie
zaskoczona, moja naczynkowa i skłonna do zaczerwienień skóra po 60-cio
sekundowym myciu w żaden sposób nie zareagowała negatywnie, co świadczy o tym,
że szczoteczka jest naprawdę delikatna. Skóra była cudownie miękka i gładka,
bardzo dokładnie oczyszczona, świetnie przygotowana do wieczornej rutyny kosmetycznej.
Biorąc pod uwagę cenę – ok 50 zł szczoteczka + 30 zł zestaw 3 końcówek, dobrą
jakość wykonania oraz naprawdę zaskakująco pozytywne działanie i efekty mogę
śmiało powiedzieć, że gra jest wyjątkowo warta świeczki. Jeżeli jeszcze jej nie
macie – biegnijcie do Biedronki! :)
Post bardzo spontaniczny i stworzony w wyjątkowym pośpiechu, aby jak najszybciej podzielić się z Wami informacją o szczoteczce :) Przepraszam za jakość zdjęcia, jednak jedyne, do czego mam teraz dostęp to telefon :)
Kasia.
ja myje twarz olejami więc nie przyda mi się
OdpowiedzUsuńMnie nie kręcą takie gadżety.
OdpowiedzUsuńJa uważam, że takie gadżety są świetne. Jestem ciekawa tego produktu.
OdpowiedzUsuńTeż mam jedną kupiona w Boots, ale ta Biedronkowa wygląda zdecydowanie lepiej!
OdpowiedzUsuńmnie jakoś nie kuszą te szczoteczki no oprócz luny, ja wolę używać "szmatki" :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedną i zdecydowanie mi wystarczy :) Chociaż Biedronke mam pod domem to przy okazji sobie na nie zerknę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś zakupiłam owa szczoteczkę za... 15zł! co prawda wkłady nie były już dostępne ale za tą cenę kupie chyba drugą... jak nauczę się nią posługiwać;) jestem straszliwie ciekawa efektów
OdpowiedzUsuń